CAP d AGDE
kurort o nowoczesnej architekturze, tak nowoczesnej że budzącej
Sete
SETE- miasto kanałów, mostów, zupełnie jak w Wenecji, przepięknych, kolorowych, ukwieconych domów, restauracji z niemającymi sobie równymi pod względem smaku daniami z ryb i owoców morza, w sierpniu w mieście odbywają się turnieje wodne przyciągające tłumy turystów, dodatkowym akcentem zawodów jest koncert starych pieśni regionalnych sprzed 300 lat.
Bagnoles de-l-Orne
Bagnoles de-l-Orne słynie z wód termalnych, jest więc znanym kurortem. Przewodnicy opowiadają turystom następującą legendę. Pan Tese wypuścił ze swej posiadłości konia, który był już stary i nie potrafił pracować. Po kilku dniach zwierzę powróciło w znakomitej formie. Właściciel konia polecił mu udać się w miejsce gdzie przebywał kilka dni. Rumak poniósł tam swego pana, który po wypiciu kilku łyków ze źródła odzyskał siły witalne. Wziął nawet ślub i miał wielu potomków. Dziś ośrodek słynie z leczenia chorób reumatycznych. Wybudowano sztuczne jezioro do uprawiania sportów wodnych. Jest też kasyno. Radością i rozrywką dla dzieci stały się przejażdżki kucykami szetlandzkimi. Jest wiele sklepików z pamiątkami.
Chamonix
Chamonix to kurort leżący w samym sercu Alp u podnóża Mont Blanc.
Jest atrakcyjny pod względem widokowym i w dzień i w nocy. Słońce umila pobyt turystom w dzień, a nawet wieczorem gdzie promienie słoneczne ostro odbijają się od zlodowaciałego śniegu.
Wieczorem urzekają nas pięknie oświetlone drewniane obiekty: urokliwe restauracyjki, wille, hotele i inne romantyczne zakątki. Nasz słuch zostaje również mile usatysfakcjonowany, a to pod wpływem szumu bystrej rzeczki o nazwie I Arve.
O poranku wszyscy turyści zmierzają do najwyżej położonej na świecie górskiej kolejki linowej. Prowadzi ona na szczyt Aiguille du Midi ( 3842 m.) który jest oddalony od Mont Blanc tylko o 8 km.
Mimo sporego tłoku warto usiąść w kolejce blisko okna, gdyż widoki są niezwykłe! Dech w piersiach zapierają olbrzymie skały, zwisające lodowce, las i śliczna panorama. Efektów specjalnych dodaje nam nagły, wahadłowy ruch kolejki góra – dół, spowodowany zniżaniem się w przepaść i mijaniem słupów elektrycznych. Efekt karuzeli jak w wesołym miasteczku może nie wszystkim odpowiadać, ale przeżycia dosłownie niezwykłe!
Sam szczyt wita nas mroźno. Widoki znów niesamowite! Wierzchołki gór są ogromne, popruszone delikatnie śniegiem. Ze szczytu widać też alpinistów i narciarzy, którzy korzystają z dwudziestokilometrowego zjazdu.
Na szczycie przygotowane trasy widokowe. Do jednego z nich położonego najwyżej, prowadzi tunel wykuty w lodowcu. Turyści często długo podziwiają niezwykłe formy lodowych ścian Jest też sklep z upominkami, kawiarnia, bar, restauracja z oknami wychodzącymi na Mont Blanc.
Ceny we wszystkich obiektach umieszczonych na szczycie są horrendalne, a to ze względu na trudność dowożenia zaopatrzenia. Towary muszą dojechać kolejką. Może lepiej zabrać swój prowiant?
