Zwyczaje

O jakiej porze zwiedzać Paryż?

Blady świt – gdzieś 5.00 rano! Paryż jest wtedy uśpiony i lśni pełną krasą imponująco prezentując swoje zabytki. Ulice lśnią czystością po  kąpieli. Po ulicach roznosi się zapach owoców, warzyw i kwiatów które o tej porze są sprzedawane na targach. Są to cudowne targi od których Paryżanie rozpoczynają dzień. Najpiękniejszy jest przy rue Mouffetard  lub na placu d Aligre w XII Dzielnicy.

Południe – kramy znikają a ulice zapełniają się turystami kontemplującymi zabytki, wszystkie restauracje, bary i kafejki zapraszają turystów!

Wieczór – to czas spotkań rodzinnych, towarzyskich. Wszystkie restauracje są czynne do 24.00 i dłużej. Ma się wrażenie iż Francuzi nie zasypiają. W paryskich lokalach najpiękniejsze jest to, że każdy z nich ma swój charakter, atmosferę i wiernych klientów.

Świąteczne jarmarki

Jarmarki we Francji z okazji świąt Bożego Narodzenia odbywają się jedynie w Alzacji. Ten region, a w szczególności miast Strassburg słynie z tego.

Strassburg nawet przyznał sobie miano Stolicy Bożego Narodzenia – jako że kultywuje tradycje jarmarczna od 1570r.

Co do samych jarmarków, to zaczynają się one tak jak u nas adwent – 4 tygodnie przed dniem Bożego Narodzenia.

Jarmarki polegają na tym, że rozkłada się różnorodne świąteczne kramy w miastach. Kram to stoisko handlowe 😉 (takie jak u nas rozkłada się na odpustach)

Najlepszy jarmark co roku odbywa się oczywiście w samym Strassburgu na placu de Chateau – znajduje się tam zawsze 30 metrowa choinka i najróżniejsze świąteczne dekoracje.

O ile w całej Francji obchody święta Bożego Narodzenia trwają tylko jeden dzień, to w Alzacji trwają one dwa dni.

Tradycja jest taka, że po powrocie z pasterki domownicy wypijają po lampce grzanego czerwonego wina i jedzą rurki z kremem. Drugiego dnia świąt je się babkę z rodzynkami i pieczoną gęś.

Jak widać co kraj to obyczaj. Niby Francja to tak samo jak my katolicki kraj, jednak tradycja różni się znacząco od naszej 😉

 

 

Kawiarnie we Francji

Francuskie kawiarnie niewątpliwie kojarzą nam się z paryskimi pisarzami i ich wieczorkami poetyckimi. Moda na kawiarnie zrodziła się właśnie w Paryżu pod koniec XIX wieku. Tam właśnie spotykali się różnego rodzaju intelektualiści, którzy przy filiżance kawy i papierosie spędzali całe wieczory na dyskusjach. Obecnie we Francji kawiarnie znajdują się dosłownie co krok. Na każdej ulicy można jakąś znaleźć. Występuje pewien podział kawiarni na cafe i cafe-bar. Oba rodzaje kawiarni otwarte są od rana do późnego wieczora. Można tam wypić kawę, do tego zamówić jakąś przekąskę, a w porze lunchu nawet zjeść jakiś konkretny posiłek. Oprócz kawy można tutaj zamówić sobie wino lub jakiś inny alkohol. Rano warto zamówić croissanta – popularnego francuskiego rogalika z dżemem albo po prostu kanapkę 😉 Oprócz kawiarni są także winiarnie. Jeśli mamy ochotę głównie na skosztowanie wina, warto się wybrać właśnie tam. Podawane jest tam wino w kieliszkach, butelkach lub nawet karafkach! Godne polecenia są też bistra. Można się tam dobrze najeść, a ceny są o wiele bardziej korzystne niż w tradycyjnych restauracjach. Jeszcze co do cen – we Francji obowiązują 2 różne taryfy cenowe w lokalach. Taniej jest przy barze, drożej przy stoliku. Wychodzi się z założenia, że klient przy barze spędzi o wiele mniej czasu w lokalu niż klient przy stoliku. Przy stoliku można spędzić praktycznie cały dzień przy książce czy gazecie i będzie to całkowicie normalnie. W restauracjach czy bistrach warto zwracać uwagę na dania dnia, po francusku „plat du jour” – są to zestawy obiadowe serwowane zazwyczaj w o wiele niższych cenach niż te z tradycyjnego menu.

Francuska kuchnia

Jeśli miałoby się podać dwie cechy najtrafniej charakteryzujące francuska kuchnię byłyby to różnorodność i wykwintność. To, że ta kuchnia jest właśnie taka a nie inna Francja zawdzięcza swojemu rozległemu terytorium a tym samym różnorodności produktów spożywczych dostępnych w poszczególnych regionach. Idąc tym tropem – w terenach położonych nad morzem śródziemnym i oceanem atlantyckim powszechnie dostępne i najbardziej popularne są owoce morza i morskie ryby. Na północy powstają najróżniejsze sery, pewnie za sprawą często hodowanych krów, które dają wyśmienite mleko. Na południu natomiast można uraczyć się śródziemnomorskimi owocami cytrusowymi, a także świetnej jakości warzywami. Co do wykwintności, to we Francji kultywuje się każdy posiłek – jego spożywanie stanowi jakby małe święto – sposób podania, a także delektowania się każdym kęsem jest niespotykany nigdzie indziej. W przygotowanie każdego posiłku wkładana jest niesamowita staranność. To wszystko sprawia, że Francja uznawana jest za raj dla smakoszy – dosłownie każdy powinien być zadowolony z francuskiej kuchni.

W każdym regionie podawane są specyficzne potrawy regionalne, przyrządzone na swój oryginalny i przepyszny sposób. W każdym regionie warto spróbować poszczególnych potraw. I tak:

W Normandii warto spróbować owoców morza i sera camembert. Kuchnia w tym regionie charakteryzuje się tym, że do gotowania używa się śmietany.

Popularne francuskie ślimaki najlepiej spróbować w Burgundii. Oczywiści Burgundia słynie także z najlepszych czerwonych win na świecie.

W dolinie Laory najlepiej podawane są lekkostrawne dania warzywne. Region ten słynie z uprawy wyśmienitych warzyw.

Na południu Francji króluje kuchnia śródziemnomorska i tym samym oliwa z oliwek. Prowansja słynie także z najlepszych ziół – używane są one niemal do wszystkich potraw. Dodają im niesamowitego smaku.

Co do tradycji i obyczajów związanych z winem. Francuzi już od najmłodszych lat uczą się kultury jego picia. Spożywają je regularnie do obiadów i kolacji.

Dziś uważane za ekskluzywne francuskie dania – żabie udka, ostrygi i ślimaki – kiedyś nie były takie ekskluzywne.  Były dostępne niemal dla każdego po cenach takich jak każdy inny posiłek.

Kiedyś kuchnia francuska była ciężka syta i tłusta, obecnie zmieniła się na lekką i zdrową. Stało się tu już jakieś 100 lat temu, przedtem od początku historii tego państwa podawane były ciężkostrawne sycące potrawy.

Co do zwyczajów związanych z zakupami, francuzi nie chodzą do supermarketów, do zwykłych sklepów nie zaglądają często, za to bardzo często kupują na targach – mogą tam dostać najświeższe warzywa i kupić wszystkie pozostałe potrzebne rzeczy.

Francja słynie z przygotowywania wykwintnych sosów – dzięki dostępnym ziołom przybierają one niesamowicie oryginalny smak. Niemalże do każdego posiłku oferowany jest jakiś wyśmienity sos. W restauracjach są nawet osoby specjalizujące się tylko i wyłącznie w przyrządzaniu sosów – ich zawód nazywa się „saucier”

Będąc we Francji warto jeść w oprócz restauracji także w cafe theatres, które stanowią niesamowitą atrakcję dla odwiedzających – podają one posiłki w pokazowy sposób a także łączą to ze spektaklami teatralnymi. Dobrze zjeść można także w bistrach, a na kawę to wiadomo, najlepiej iść do jakiejś ekskluzywnej kawiarni, przy okazji próbując jakiś świetnych ciast.

Francja może poszczycić się także liczbą produkowanych serów, na dodatek wiele z nich uznawanych za najlepszej jakości, tak samo jak wina. Serów we Francji produkowanych jest na chwilę obecną prawie 400! Podawane są w specyficzny sposób – pokrojone na drewnianej desce. Można przebierać od brie, camembertów, aż po requeforty czy nawet kozie sery.

Tradycja kuchni francuskiej sięga czasów Katarzyny Medycejskiej i XVI wieku – to właśnie ona zapoczątkowała wprowadzanie do menu wymyślnych potraw, a także stworzyła tradycję ich wykwintnego podawania i przyrządzania. Zamieniła francuską kuchnie w dzieło sztuki.

Praca we Francji – zwyczaje, godziny pracy

Na początku warto chyba podać coś co wyróżnia francuski dzień pracy. Jest to dwugodzinna przerwa od pracy w południe. Zaczyna się o 12 lub o 12.30. Przez to też Francuzi zaczynają wcześnie pracę i kończą ja późno, bo dzień pracy składa się z tych dwóch części podzielonych przerwą obiadową. Prace rozpoczynają o 8 a kończą ostatecznie o 18.

W niedziele lub święta narodowe się nie pracuje.

Banki są czynne trochę krócej bo do 17, niektóre firmy po ogólnych ustaleniach z pracownikami robią krótsze niż  2 godzinne przerwy obiadowe, bo pracownicy wolą np. ogółem skończyć wcześniej pracę niż robić dłuższą przerwę.

Godziny otwarć mogą się też różnić trochę od tych typowych na terenach wiejskich.